Test farby tablicowej…
….zaliczony, zakończony powodzeniem :)))/?/ same oceńcie :)))))
Od powrotu z Jarmarku dumałam, jak by tu dogodzić pewnej Pani, której zamarzyła się tablica…Opisała mi ją tak mniej więcej, a ja dumałam, dumałam i wydumałam….
Miałam w domu jedynie sklejkę (kiedyś służyła do zasunięcia pudełka z 3 winami, dość spora).
Sklejkę pomalowałam na biało. Przy pomocy taśmy malarskiej oddzieliłam sobie kawałek, na którym położyłam 2 warstwy farby tablicowej f.Flugger (te 2 warstwy to minimum, każda musi schnąć ok 6 godzin). Następnie zrobiłam za pomocą szpachli szablonik na górze.
Jak wszystko wyschło pocieniowałam farbami akrylowymi w odcieniach szarości.
Można teraz zawiesić tablicę na ścianie i robić zapiski.
Przy okazji na sesję załapał się mały pojemnik, który był stareńkim obdrapańcem 😉 pomalowałam go (tak niedokładnie) białą farbą, za pomocą medium do transferu przeniosłam motyw, przyciemniłam boczki czarną farbą i pstryknełam trochę kropeczek.
Teraz też jest stareńki, ale inaczej i zdecydowanie bardziej mi się podoba 🙂
I tyle na dziś. W kolejce na „dopieszczenie” czeka mały bucik i kilka innych drobiazgów.
Dziękuję wam za odwiedziny i miłe komentarze.
Życzę dobrego i słonecznego dnia! ściskam :*
Marta
P.S. Otrzymałam wyróżnienie od Rosso Carota
Z tego co doczytałam mam podać sześć blogów, które chcę wyróżnić i napisać siedem faktów o sobie.
1. http://mojepobielenie.blogspot.com/
2. http://haftytiny.blogspot.com/
3. http://impresjaa.blogspot.com/
4. http://miedzyciszaacisza.blogspot.com/
5. http://jolazola.blogspot.com/
6. http://magorzaciarnia.blogspot.com/
O sobie pisać nie umiem i nie lubię, ale co mi tam, przecież i tak trochę mnie znacie 😉
1. uwielbiam decoupażować, mogłabym to robić dniami i nocami, w każdej wolnej chwili
2. lubię czytać
3. obejrzeć dobry film
4. chodzić z Kubą do kina (ostatnio wybraliśmy się na „Piraci”, w domu jest szał – flaga piracka, hak, kapelusz, lornetka….)
5. lubię ład i porządek wokół siebie ( i ładne rzeczy też) wtedy czuję wewnętrzny spokój i jest mi dobrze
6. lubię też popijać dobre winko w miłym towarzystwie
7. nie lubię parówek 😉
Komentarze są wyłączone.
1 komentarz
Fajne pomysły!
zapraszam na houseofkazura.blogspot.com
Cudowne prace:) rewelacyjnie spędza się czas na Twoim blogu:)
Dziękuję ślicznie za ciepłe słowa :*
pozdrawiam
Marta
Śliczna tablica!
Wyróżnienie jak najbardziej Ci się należy za tak piękne prace 🙂
Tablica jest cudna i teraz też o takiej marzę 🙂
Pozdrawiam serdecznie
Your blog is wonderful! Thanks for sharing so beautiful crafts with us 🙂 Regards!
Vintage Collages
.
ojej, nie napisałam że i tablica i pojemniczek jak zwykle bajeczne… Czego bys nie tknęła zawsze wychodzi z tego cudeńko:):):)
Marteczko bardzo dziękuję za wyróżnienie… Wyróżnienie od tak utalentowanej osoby jest dla mnie bardzo cenne i choć rzadko bawię się w takie łańcuszki tym razem postaram się postąpić według zasad tej zabawy.
serdecznie pozdrawiamy i wciąż zapraszamy kiedyś do nas na kawkę:):):)
tablioa niby taka prosta, ale wyglada super! wlasnie czasem w prostocie siła! 🙂 pozdrawiam!
Bardzo dziękuję za przemiłe komentarze :****
Zostawiam Was na troszkę… z końcem tygodnia powinnam się odezwać, podam wtedy nowe tematy zajęć w MOK-u.
Pozdrawiam cieplutko :*
Marcik o ja jestem wielką fanką tej farby Fluggera 🙂 Tanim kosztem można osiągnąć super efekt 🙂 Twoja tablica jest jak zawsze u Ciebie piękna, cieniowanie szarościami masz opanowane do perfekcji 🙂
tablica – cud, miód, maliny! reanimowany pojemniczek klimatyczny! Ty to Marcik potrafisz!
Piękne prace!
Pozdrawiam.
Tablica po prostu pierwsza klasa! A pojemnik cudnie ozdobiony. Twoje prace są zawsze niesamowicie klimatyczne.
Pozdrawiam.
Tablica rewelacja, a cieniowania mistrzostwo 🙂
tablica jest po prostu rewelacyjna;-))))))))))))))
no pięknie "postarzyłaś" koszyczek 🙂
Piekna ta tablica! czarujesz cos z niczego. A pojemnik baaaardzo mi sie podoba.
No po prostu śliczna! Tylko z takimi tablicami wiąże się jedo malutkie zagrożenie – pył kredowy, który jest wszędobylski:))))
Buziaki
mała mi
A jeszcze niedawno wszechobecne były tablice korkowe! Takie malowane bardziej mi się podobają; ta jest świetna, wygląda jak oprawiona w ramki. Pojemniczek też super.
Gratuluję wyróżnienia!
Ninka.
Gratuluję wyróżnienia 🙂 śliczny pojemnik! Nie słyszałam o takiej farbie jeszcze, ale to super sprawa, szczególnie przy dzieciach 🙂
Piękna ta tablica i pojemniczek również. Pozdrawiam cieplutko.
Dziękuję, Martko:)) Pojęłam i spróbuję wykonać :))
Ja ostatnio dostałam w prezencie opakowanie tego medium. Ale jak sobie wstukasz w google "transfer glaze heritage", to wyskoczy kilka, kilkanaście sklepów, gdzie można go kupić, np.
http://www.weloveart.pl/transfer-glaze-120m-heritage.html
pozdrawiam
Dziękuję wam ślicznie za miłe słowa 🙂
Ja swoją farbę o pojemności 0,38 l kupiłam w sklepie Flugger za 39zł.
Świetny efekt. Z daleka wygląda , jak prawdziwa ramka.
Bardzo mi się podoba Twoja mała komódka z szufladkami. Lubię taki poukładany świat małych przedmiotów.
Piękna tablica. Od dawna noszę się z zamiarem kupna farby tablicowe, ale nawet nie wiem gdzie mogę ją dostać i ile kosztuje?:)
Ale czad! farba , a wygląda jak prawdziwa tablica! Może kiedyś znajdę chwilkę to wypróbuję, ciekawe czy droga jest taka farba? Stary pojemnik jak nowy 😉 Gratuluję wyróżnienia i pięknie dziekuję za tego zająca:D
Kochana wychodzi na to, że 1 jest od osoby, która wyróżnia Ciebie (mój z aniołem). Wstawiasz więc mojego anioła i coś od siebie? 😛
Precioso trabajo!!
Besos
O tak, tablica piękna. Przydałaby się taka, bo czasem trudno wszystko spamiętać, a karteczki z zapiskami ciągle giną:)
słyszałam, że niektórzy swoim dzieciakom maluja w pokojach jedna sciane a dzieciaki maja zawsze pod reka miejsce na mazanie i moga!!! po scianie 🙂
twoja tabliczka jest bardzo subtelna i na pewno swietnie perezentuje sie w kuchni – zawsze pod reka miejsce na zapisanie własnie np listy zakupów…
pozdrowionka
Bellissima questa cornice lavagna …..bravissima !!!
Tablica prezentuje się okazale. Podziwiam wykonanie cieniowania bedącego imitacją łączenia ramki.Exstra.
P.S. Aktóre banerki powinnam wrzucić na swojego bloga? Obydwa? :))))
Nie można Cię, Marteczko, ani na chwilę spuścić z oka, bo albo wykonasz coś, po czym mi moje oko bieleje, albo wykręcasz numer w postaci wyróżnienia:))) Dziękuję Ci bardzo,to zaszczyt nie lada, no i oczywiście gratuluję Tobie, choć to rzecz zwyczajna w Twoim przypadku jest:))) A banerek z zającem rozłożył mnie na łopatki:)))Buziaki.
Widzę, że PS się pojawił 🙂 Baaardzo dziękuję za wyróżnienie :*
Śliczna tablica. Też od jakiegoś czasu zastanawiałam się nad kupnem tej farby… Super efekt !!! 🙂 Skrzyneczka urocza, jak każda Twoja praca 🙂 pozdrawiam
Tablica super pomysł, wygląda ja w ramie. Pojemniczek też mi się podoba. Gdzie kupujesz medium do transferu, jak byś mogła napisać to by było super. Bo mam z tym problem. Gorące pozdrowienia pa…pa…)))
Eksperyment bardzo udany 🙂 podobnie jak remont skrzynki. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Bardzo dziękuję, Kochane jesteście :*
Piękna ta tablica ale pojemnie jak dlamnie cudowny 🙂
Fajnie to wygląda, całkiem jakby była oprawiona w ramę.
Super efekt!
Pozdrawiam!
Też używałam Flugera i jestem zadowolona 😉
Twoja tablica fajnie się prezentuje !!!
Pojemniczek również !!!
Pozdrawiam Agnieszka
Tabliczka wyszła świetnie!! A pojemnik jest cudny – taki stary w sam raz 🙂
fajna ta tablica ;p kolejny gadżet który chętnie za jakiś czas kupię;p
Tablica jest przecudna, strasznie interesuje mnie ta farba tablicowa, bo marzy mi się zmajstrowanie czegoś takiego! Pojemnik również rewelacja, rzeczyiście staruśki, ale za to w jakim fajnym wydaniu! 🙂
tablica superasna…i pojemniczek piękny…lubie twoje prace:)))
tablica na zapiski świetna, też mi sie marzy taka 🙂 kiedys taka wydziergam 🙂