Polecam!
Kto nie był niech koniecznie odwiedzi Zielarnię.
Ujrzy tam kredens, do którego przyłożyłam rękę 😉 i odrobinkę postarzyłam ;D oraz wiele innych ozdób przeze mnie wykonanych 😀
W Zielarni jest bardzo przytulnie, czasem nawet romantycznie 😉 można zjeść smaczny obiad z deserkiem (np.pyszną szarlotkę pachnącą cynamonem), zorganizować rodzinny obiad, wesele i każdą inną uroczystość 🙂
Co bardzo istotne – jest parking i sporo miejsca na szaleństwa dzieci (teren jest ogrodzony).
Poza tym dosłownie 5 min spacerkiem do Skansenu 🙂 a tam dopiero można pohasać 🙂
Ja tam byłam (i w Zielarni i w Skansenie) i z pewnością nie raz wrócę ;D i szczerze wam polecam!
* * *
To już drugi post, w którym nie pokazuję swojej pracy. Wykańczam równocześnie kilka przedmiotów i już niebawem je pokażę. Są tak różnorodne – od zwykłej oklejanki po kombinowankę (jak to ostatnio sobie nazwałam pracę w której łączę przeróżne motywy). Będzie też coś w stylu prawie nowoczesnym 😉 no i kilka jajeczek 🙂
Teraz uciekam, muszę sobie przygotować ściągę na dzisiejsze szkolenie.
Dziś w MOK-u ozdabiamy chustecznik metodą shabby chic i oklejamy go wybranymi motywami z serwetki.
Można się jeszcze zgłosić 🙂 Zapraszam i do miłego zobaczenia o 17.30 w pracowni plastycznej 🙂
Pozdrawiam cieplutko 🙂
Marta
Komentarze są wyłączone.
1 komentarz
Marto, mam takie zaległości w oglądaniu Twoich prac, że ten jeden post bez nich (choć przecież nie do końca, bo i tutaj są dzieła Twoich zdolnych rąk) wykorzystam, żeby wyrazić zachwyt wszystkim, co pokazałaś wcześniej. Same cudeńka! Marto, masz wielki dar, cudownie, że chcesz się nim dzielić także w czasie kursów. Jestem pewna, że chętnych jest mnóstwo.Ściskam.
Piękne miejsce 😉 ! Takie magiczne … 😉
Bardzo urokliwe miejsce. Kredens po prostu rewelacja! Przydałby mi się taki 🙂
Pozdrawiam.
Prześlicznie…podziwiam!
Ciepło i wiosennie pozdrawiam.Uściski-Peninia*
Bardzo fajny mebelek. Z charakterem 🙂
Pozdrawiam!
Miejsce bardzo ciekawe – wpisuję na listę do odwiedzenia 🙂 Czekam z niecierpliwością na Twoje dzieła 🙂
Niesamowite miejsce
Kiedy ostatnio byłam w Olsztynku i odwiedzałam skansen, zastanawiałam się, czy tu nie zajrzeć… Okazuje się, że trzeba było to zrobic! Następnym razem zajrzę chociaż na kawę!
Ninka.
Skoro są tam ślady Twojej ręki, to z definicji już musi być pięknie:)) Buziaki.
Witam cię. Dziękuję za cukieraski, właśnie dzisiaj do mnie dotarły. Wszystko jest piękne i oczywiście stoi i wisi w moim salonie. Pozdrawiam cię serdecznie i życzę miłego weekendu.
Nie mieszkam niestety na tyle blisko, żeby tam zajrzeć – żałuję! Miejsce wydaje się magiczne.
Piękne miejsce!