Od czego by tu zacząć ???
:))) nazbierało się, nawet nie wiem kiedy 😉
To może jajka na początek….Wylakierowałam kolejną partię wydmuszek.
I ostatnia dziś rzecz….
Jesienią ubiegłego roku kupiłam sobie dwie wielkie skrzynie z surowego drewna. Plan był taki, by je postarzyć i umieścić pod stołem.
Takie skrzynie fajna sprawa pomyślałam- pomieszczą dużo rzeczy, które piętrzą się w we wszystkich szafkach i szafach w domu i będę je miała w miarę pod ręką. Wszystko wymierzyłam, jedna na drugą idealnie zmieszczą się pod stołem….niestety byłoby tak, gdybym stół nakładała na skrzynie 😉 jak się okazało po skręceniu skrzyń…. zmierzyłam wysokość stołu, a przecież stół jest po bokach zabudowany, tak? A no jest! Nie pozostało nic innego, jak zaopatrzyć się w piłę ręczną do drewna i heja! Ścięłam jeden rządek w jednej ze skrzyń i zrobiła się niższa i w sam raz pasująca 🙂
Na powierzchnię poprzecieraną nakleiłam napis z transferu. Nijak nie mogłam zrobić zdjęcia 🙁 obrzeża wydruku strasznie się odbijają. Zastanawiam się czemu tak to widać, skoro gołym okiem jest to niewidoczne? Fakt odrobinę się ten wydruk „świeci”, transfer tak ma…jeszcze nie lakierowałam…. i chyba nie polakieruję, nie mam już serca do tych skrzyń…. tyle się przy nich namachałam.
Upchałam ile się dało i wstawiłam je pod stolik …
… od razu czyściej, przejrzyściej…i znowu można zacząć upychać po kątach nowe graty 😉
Kochani życzę miłego popołudnia, przepełnionego pozytywnymi uczuciami 🙂
Pozdrawiam cieplutko 🙂
Marta
Komentarze są wyłączone.
1 komentarz
Благодарим Вас за Ваш визит и добрые слова
я приветствую :)))
Какая красота!!! Картинки как живые!!! Шкатулка – шикарно! Браво!!!
Dziękuję :* miło mi słyszeć pochwały od Ciebie (moja kochana nauczycielko :)) ) Twoje rady i wskazówki w moich zmaganiach z decoupage były bardzo cenne… pamiętam, że m.in odnośnie cieniowania dawałaś mi rady (i pamiętam, że było to przy kompleciku z różą, którą naklejałam na ornamentowe tło).
Dziękowałam i dziękować nie przestanę 😀
buziaki :*
Śliczne pisanki! A jak ładnie wyglądają razem :)Ja w tym roku też popełniłam kilka kurzych. Bluszczowe pudełko – ekstra!! Piękny motyw i cieniowania.
The eggs are veary beautyful.
Kiss from Romania.
Dziękuję ślicznie za miłe komentarze 🙂
Cieszę się, że jajca i skrzyneczka się spodobały 🙂
Pozdrawiam cieplutko :*
Te wydmuszki jak biżuteria. Cudne. Pozdrawiam.
Piękne jajka, kiedy tyle zdążyłaś ich narobić?! a szkatułka śliczna:) bluszcz zawsze się sprawdza:) a to wredne skrzynki, że od razu się nie zmieściły…:)
Śliczne jajka! Oczywiście od razu zwróciłam uwagę na to z króliczkami. Skrzyneczka z bluszczem bardzo mi się podoba, no i skrzynie też; ja ostatnio "dopadłam" w sklepie skrzynki po mandarynkach z zamiarem przeszlifowania, przemalowania, ozdobienia i ustawienia… no właśnie, nie wiadomo gdzie! Chyba wiosną wyląduje na balkonie jako pojemnik na doniczki z kwiatami.
Ninka.
Dziękuję :*
Jajeczka małe z kurkami są drewniane i wszystkie z motywami z serwetek.
Takie skrzynie to naprawdę dobry pomysł na podręczny schowek 😉 ładnie wyglądają i mieszczą wiele rzeczy 🙂
Dziękuję :*
Zaciekawiałaś mnie tym projektem – czekam, czekam… :)))) i na jajca też 🙂
Dziękuję :*
Skrzynie kupiłam na allegro. Postaram się dziś odnaleźć ofertę, z której korzystałam, wtedy wkleję link 🙂
Właśnie oglądałam z synkiem – jego reakcja to "Baldzo ładne" 🙂
O rety! Wszystko jest absolutnie cudowne! Jeśli chodzi o pisanki to pewnie domyślasz się która skradła moje serce – oczywiście ta z królisiami 🙂 A skrzynie wspaniałe i jakie pojemne!
Pozdrawiam cieplutko 🙂
Jajeczka przepiękne! Zauroczyły mnie totalnie 🙂 Ja ostatnio zrobiłam moje pierwsze, ale zdecydowanie mi nie wyszły… Ale nie zrażam się i podejmuję kolejne wyzwania 🙂
O ja! Te maleństwa mnie zniewoliły ze szczętem! A co do skrzynek, to gratuluję samozaparcia, wyszło znakomicie, nic już z nimi nie rób, są świetne.
TWOJE WYDMUSZKI TO MAŁE DZIEŁA SZTUKI;-))))A SKRZYNECZKI ECH….MARZĘ O TAKICH. POZDRAWIAM CIEPLUTKO.
nie wiadomo co chwalić najbardziej, bo wszystko sliczne…
taka skrzyneczka przydałaby sie u mojego synka na wszystkie pluszaki 🙂
skrzynki świetny pomysł 🙂 , jajka cuda uwielbiam jaja w takich klimatach , mam kilka z zeszłego roku takich , a teraz czekam na dostawę wydmuszek i też się biore do roboty bo czas goni , a jeszcze mam mega duży projekt tak cichaczem mówiąc :)) i nie związany z deco 🙂
Wszystko piękne.
Pozdrawiam 😉
Cudne pisanki. A skrzynie dobra sprawa, sporo pomieszczą. Pozdrawiam, Agnieszka
O, następna z turbodoładowaniem:)Ja jak włączam swoje, naiwnie myśląc że mam, to tylko paluchy pokłute. Jajka są obłędne, piękne, strasznie mi się podobają. Pudełko z bluszczem też cudowne:)
Piękne pisanki. Lubię motyw kurki ale baranki też śliczne – z serwetki?-
A jajeczka akrylowe czy drewniane?
Pomysł na skrzynki super, chyba podpatrzę 🙂
pozdrawiam Marzena W.
Cudnie jajecznie się u Ciebie zrobiło:) Przepiękne te jajka:)
Świetny tez pomysł ze skrzynią:)
Dziękuję Ci za bardzo miła wizytę u mnie i przemiły komentarz:) Bardzo mnie ucieszył:)
Piękne jajka 🙂 Dopracowane i lśniące . Bluszczyk śliczny -jak zawsze 🙂
Pozdrawiam
Martuś jak zwykle u Ciebie cuda nie z tej ziemi 🙂 Pisanki przepiękne, to te transferowe, tak? 🙂
Bluszczyk, patyna i kropki w Twoim wydaniu to już klasyka 🙂
Ja też chorowałam na takie skrzynie 🙂 Planowałam dwie w przedpokoju a skończyło się jak u Ciebie czyli pod ławę weszła tylko jedna 😀 Reszta stoi na balkonie i trzymam w nich donice z kwiatami 🙂 Zostawiłam już takie surowe bo też napracowałam się przy jednej tak bardzo że już nie miałam serca do reszty 🙂 Ale za to jaki piękny porządek u Ciebie teraz 🙂 Warto było się męczyć 🙂
Dużo pokazałaś i nie wiadomo od czego tu zacząć chwalić, pisanki cudowne (to są zwykłe wydmuszki?). Fajnie, że wszystkie są do siebie podobne i pięknie wyglądają razem. Szkatułka też bardzo ładna. Natomiast skrzynie to rewelacyjny pomysł, już od dawna miałam zamiar coś dużego zakupić do szpargałów, ale jakoś nie trafiłam na takie z surowego drewna (kupiłam kilka plastikowych, ale to nie to samo:(), czy możesz zdradzić gdzie je kupiłaś? Pozdrawiam.
Mi się najbardziej podoba pudełeczko z bluszczykiem – jest przeurocze!!!
Jesli chodzi o napisy to zapewne błyszczą się pod wpływem światła (pomimo, że zdaje się, że światło nie dochodzi…a jednak – odbija się). Trzeba tak pokąbinować żeby go uniknąć. Z tym, że teraz pogoda jets taka, że ze zdjęciami sa straszne problemy, wczoraj robiłam i pomimo, że za oknem chmury, to mi się właśnie wszystko odbijało i tak szukałam dwie godziny dogodnego miejsca.
Jajka roszkoszne 🙂 Piękne wydruki!
jestem pod wrażeniem pisanek Marta są cudne…ja nie wiem kiedy zabiorę się za moje 🙂
Włożyłaś masę pracy i serca zarówno w pisanki, jak i skrzynie, ale efekt… mniam-uśny! 🙂 Pozdrawiam serdecznie
Widzę ,że trochę tych jaj się uzbierało.Oczywiście wszystkie piękne jak zawsze!!!
W tym sezonie po raz pierwszy zabieram się za jajka.Zobaczymy co z tego wyjdzie 😛 Twoje cuuudne,rewelacyjne…te z dziewczynkami urocze i słodkie. Twoje patynowanie wygląda super ,ja się chyba nigdy tak nie nauczę.
Pisaneczki śliczne !!!!
Szkatułka bluczowa pięknie się prezentuje !!!
Skrzyneczki super pomysł ;-))))
Pozdrawiam Aga
bluszczyk przecudny, jak żywy…a jajka piękne…