Święto Ziół
Witajcie Kochani:)
W miniony weekend miałam okazję (po raz pierwszy) brać udział w kiermaszu.
W Olsztynku na terenie Skansenu miały miejsce przeróżne atrakcje z okazji Święta Ziół.
Siostra, która prowadzi w Olsztynku restaurację Zielarnię zaprosiła mnie i wspólnie urzędowałyśmy na dwóch stoiskach. Siostra promowała restaurację i można było m.in.zjeść chłodnik ziołowy oraz pajdę chleba ze smalcem i ogórkiem, a ja sprzedawałam swoje prace.
Tak to wyglądało około godziny dziesiątej 🙂
Pogoda dopisała, prac ubyło dość sporo, także pierwszy w swojej karierze kiermasz zaliczam do bardzo udanych! i już szykuję się na kolejny 🙂 w pierwszy weekend września odbędą się Targi Chłopskie, będę tam i ja :)))
Pozdrawiam słonecznie 🙂
Komentarze są wyłączone.
1 komentarz
Kochane dziękuję Wam za miłe słowa. To naprawdę krzepiące i dające wieeele motywacji do dalszego działania.
Jak już wspomniałam, wybieram się na początku września w to samo miejsce 🙂 Także bardzo serdecznie zapraszam!
Ninka dziękuję za odwiedziny i miłe słowa. Zapraszam we wrześniu, dla "stałych" klientów będzie promocja :))
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Marta
Byłam, zobaczyłam, kupiłam… tylko mydełko z sikorką (niestety, finanse!). Miałaś piękne stoisko; prace w realu prezentują się rewelacyjnie – nic dziwnego, są wspaniałe! Mam nadzieję, że trafię jeszcze na jakiś kiermasz, na którym będziesz.
Pozdrawiam. Ninka.
No patrz… umknął mi ten post:)
Piękne miałyście stoiska…
Super, że sprzedałaś swoje tworki, takie cudeńka robisz, nie dziwię się,że był na nie popyt…
ale, ale… widzę, że i Tilda ode mnie zdobiła Twoje stoisko:):):) super:)
pozdrowienia:):):)
Wpisuję się , żebyś wiedziała, że co jakiś czas Cię podczytuję 😀
Gratuluję kiermaszu i żałuję, że ten Olsztynek tak daleko ode mnie…
Pozdrawiam ZUZA
Witam,
Twoje prace pięknie wkomponowały się w otoczenie, cudnie to wygląda!
Bardzo lubię chleb ze smalcem! … hmm, ależ ja zazdroszczę Ci takiego weekendu…
pozdrawiam cieplutko 🙂
Gratuluję pomysłu i odwagi:)
Ty chyba Tirem pojechałaś tyle tego 🙂
no niby pokazujesz swoje prace, ale jakoś tak nagromadzone stwarzają niesamowity klimat! ale pięknie! :))
super, że ktoś mógł kupić na kiermaszu te Twoje cudeńka;)
fajnie tam 😉
zapraszam do mnie- matrixowa-malinka.blogspot.com
nowa notka u mnie ! ;3
Ale fajny klimacik:)
Pozdrawiam Marta:)
No i wreszcie mogły się ludziska nacieszyć Martowymi wytworami, pozdrawiam
Och jak pęknie!Sama chciałabym nacieszyć oczy Twoimi dziełami.
A na tych drugich targach widzę już siebie z moimi dziergadełkami…No….Chyba mnie poniosło(tak powiedziałaby moja córcia 😉 )
Gratuluję odwagi i sukcesu, bo nie wyobrażam sobie, żeby takie cudności nie zeszły na pniu. Pozdrawiam.
U mnie pod Poznaniem imprezy są,ja za to mam za malo odwagi,żeby się wystawić-dlatego też gratuluję z całych sił:)
SUPER !!!
Chyba cały towar sprzedałyście, bo same skarby wypatrzyłam 🙂
Dlaczego w stolicy nie ma takich imprez 🙁
Pozdrawiam
chyba inaczej być nie mogło, takie pełne uroku pracę musiały ubywać 🙂
Martuś, gratuluję udanego kiermaszu!!! Ale u Ciebie nie mogło byc inaczej – piękne pracy tworzysz!
Buziaki
o.