Archives
W kolorze blue…
Jestem. Niewiele mam do pokazania, ale jestem! i witam was serdecznie.Dziś wreszcie odpowiedziałam na większość maili. Mam nadzieję, że nie gniewacie się, że trochę to trwało. W zasadzie od powrotu z Kubusiem ze szpitala nic nie robiłam. No prawie nic. Dwa tygodnie temu, w niedzielę, dopadło mnie natchnienie, by wreszcie zmienić coś w kuchni. Planowałam to […]